wtorek, 26 sierpnia 2014

Koniec lata na Błoniach

Dwa miesiące jak z procy strzeliły i lato podwórkowe na Błoniach zmieniły. Raz, dwa, trzy szkoła już otwiera drzwi, ale temat zmieniamy, chociaż się go nie obawiamy. Co się działo wiemy tylko my i w pamięci pozostaną super gry. Ostatni tydzień był w dechę i krzesła sprawiły nam uciechę. Zabawa z nimi szalona była, bo zwinność i spryt ćwiczyła. Mumie z papieru też zrobiliśmy i się super przy tym bawiliśmy. Przysłowia odgadywaliśmy i się przy tym edukowaliśmy. W zoo się wcieliliśmy i zwierzęta nam pomagały i alfabetycznie się odgadywały. Plum plum też było i się super skończyło. Peruki, kapelusze i śmieszne stroje z worka losowane były, na dzieci wskakiwały i przy tym wszystkich rozśmieszały. Logiczne zdania w drużynach tworzyliśmy, różne rzeczy wychodziły, które do głowy przychodziły. Kartki też zaginaliśmy, na prawo je podawaliśmy i ze śmiechu pękaliśmy. Trzy cechy każdy z nas miał i ktoś odgadnąć je chciał. Zabawa na spostrzeganie też była i jak kto wygląda ćwiczyła. Na koniec lata tego piramidę z kubków stworzyliśmy i się przy tym łączyliśmy. Był też tort pożegnalny malinowy dla ochłody. Czas nam minął z wesołą miną.


Anna i Ewa :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz